Quantcast
Channel: Koci Świat - moje życie z ASD
Viewing all articles
Browse latest Browse all 20

JAK POZNAWAĆ LUDZI W NOWYM MIEJSCU

$
0
0

 

Dwadzieścia dwa lata temu szykowałam się do pójścia do pierwszej klasy podstawówki. Wszystkie książki miałam już dawno przeczytane, zeszyty podpisane, galowy strój kupiony. Pozostało tylko rozpocząć naukę. W przedszkolu dzieci mnie nie lubiły (wychowawcy tak samo), ale naczytałam się wielu opowiadań o szkole, przygodach, przyjaźni i podobnych sprawach. Wierzyłam, że prawdziwe życie wygląda tak samo.

Okazało się, że jednak wcale nie wygląda. Rzeczywistość okazała się brutalna.

Przez kolejne lata próbowałam nauczyć się obsługiwać ludzi. Wychodziło mi to z różnym skutkiem, ale udało mi się odnieść pewne sukcesy. Zbliża się czas rozpoczęcia szkoły lub studiów, dlatego postanowiłam się podzielić paroma patentami na nawiązywanie znajomości.

 

 

 

 

 

Wpis ten jest przeznaczony dla młodych ludzi z ASD i innymi problemami społecznymi, którzy zaczynają właśnie nową szkołę i chcieliby mieć w niej znajomych. Podane sposoby działają tylko w nowym środowisku. Jeżeli idziesz do kolejnej klasy w tej samej szkole i nie jesteś tam lubiany, to raczej niewiele ci pomogę.

Jeśli idziesz do nowej szkoły, ale z tą samą klasą, to też ci nie pomogę. Ważne jest, żeby było nowe miejsce i nowi ludzie, którzy jeszcze cię nie znają.

Właściwie to umiem tylko nawiązać początkowy kontakt w nowym miejscu. Po jakimś czasie zaczynają tworzyć się grupki, do których nie należę. Po raz kolejny trafiam na margines i zostaję lokalnym dziwakiem.

Ale nie szkodzi. Opiszę tu jak należy postępować na samym początku. Może czytelnicy dopiszą w komentarzach sprawdzone sposoby na kontynuowanie integracji z grupą.

Dla uproszczenia będę się posługiwać terminami klasa i szkoła . Czytelnicy, którzy idą na studia, powinni sobie podmienić je na rok , grupa , uczelnia i co tam jeszcze trzeba. Sens jest ten sam, a zamętu w tekście dużo mniej.

 

 

 

 

 

 

 Obrazek powyżej mówi, że pierwsze wrażenie eliminuje większość przeszkód. Tak dobrze nie ma, ale faktycznie można sobie trochę pomóc. Jak?

1. Integruj się jeszcze przed rozpoczęciem roku. Obecnie popularne jest zakładanie grup na Facebooku. Grupy te powstają często jeszcze w czasie wakacji. Spróbuj znaleźć właściwą i dołączyć do niej. Może się okazać, że nie znajdziesz, ponieważ jej widoczność jest ustawiona na tajną. W takim przypadku możesz wyszukać kogoś ze swojej nowej klasy i zapytać go o istnienie grupy. Powinien wiedzieć takie rzeczy, ponieważ neurotypowi mają szósty zmysł do spraw społecznych.

Jeśli udało ci się znaleźć grupę, poudzielaj się trochę w dyskusjach. Ludzie ze spektrum często wychodzą przez internet na o wiele fajniejszych, niż w rzeczywistości. Przyczyną tego jest fakt, że kontakt internetowy eliminuje komponent niewerbalny z komunikacji. Nie ma znaczenia, w którą stronę patrzysz i jakim tonem mówisz. Liczy się to, co masz do powiedzenia. Wykorzystaj to. Jeżeli ludzie uznają cię w internecie za fajną osobę, przeniosą to później na kontakt rzeczywisty.

Unikaj ostrych tekstów w internecie. Nie radzę na przykład szkalować nauczycieli, bo nigdy nie wiesz, co zostanie potem wykorzystane przeciwko tobie.

Często nowe klasy organizują spotkania integracyjne przed rozpoczęciem roku. Informacje na ten temat znajdują się zazwyczaj właśnie na fejsbukowych grupkach, więc lepiej mieć na to oko. Jeśli spotkanie jest organizowane, idź na nie . Spotkania są męczące, ale ty chcesz mieć potem parę do prac w grupach i wiedzieć o zmianach w planie na bieżąco. Chcesz? Na pewno chcesz, bo brak tego jest niesamowicie upierdliwy. Musisz się zatem przemóc i iść na takie spotkania. Tak działa wolny rynek dyplomacja.

 

2. Podchodź do ludzi. Na początku nie będzie jeszcze ustalonych stałych grupek, więc ludzie będą się mieszać między sobą. Zwykle będą stać na korytarzu podzieleni na kilkuosobowe grupki (tymczasowe, stałe ustalą się później). Podejdź do jednej z nich (dowolnej) i przedstaw się. Jeśli kojarzysz już kogoś na przykład z Facebooka, może być to twój punkt zaczepienia ( ty pewnie jesteś Jan Kowalski, prawda?).

Podchodzenie do ludzi jest bardzo ważne. Wielu autyków ma z tym problem. Nie wiedzą, kto jest kim i co należy z ludźmi robić, dlatego decydują się na samotne krążenie po szkole. To bardzo niekorzystna strategia, która dodaje mnóstwo świropunktów. W ten sposób izolujesz się od samego początku. Jeśli dodatkowo chodzisz w dziwny sposób, zaraz zostaniesz obiektem żartów.

 

 

 



 

 

3. O czym gadać z ludźmi? Początek jest na tyle fajny, że daje mnóstwo bezpiecznych tematów. Oto kilka z nich:

  • Przedstawienie się. Jeśli zapomniałeś czyjegoś imienia, poproś o przypomnienie. Jeśli dwa razy przedstawisz się tej samej osobie, nie uciekaj. Lepiej powiedz hehe, nie mam pamięci do twarzy. Ogólnie na początku mylenie ludzi jest jak najbardziej dopuszczalne i nie należy się tym za bardzo przejmować.
  • Z której szkoły jesteś? Bardzo wygodny i całkiem łatwy temat. Pytasz ludzi o ich poprzednią szkołę, gdzie to jest, czy im się tam podobało. Jeśli znasz tę szkołę, możesz o tym powiedzieć. Punkty wspólne z rozmówcą wzmagają jego sympatię.
  • Dlaczego właśnie ta szkoła? Standardowe pytanie, które ludzie często sobie zadają. Ogólnie chodzi o to, co skłoniło kogoś do wyboru tej szkoły, tego profilu, tego kierunku. Czasem pojawiają się ciekawe historie.
  • Gdzie mieszkasz? Szczególnie dobre dla studentów, ponieważ grupy studenckie to często mieszanina z całej Polski. Bardzo łatwe do wywnioskowania po byłej szkole. Jeśli ktoś mówi ci o poprzedniej w szkole w innym mieście, możesz zapytać Czyli jesteś z [miejscowość]? Możliwe, że byłeś już w tej miejscowości, wtedy warto o tym wspomnieć - nabijasz w ten sposób punkty wspólne. Postaraj się wspomnieć pozytywne strony. Jeśli powiesz coś niekorzystnego, na przykład w tym mieście to tylko syf, dresy i żule albo byłem tam, co za wiocha zabita dechami, rozmówca cię nie polubi. Ludzie mają tendencję do utożsamiania się ze swoim miejscem zamieszkania. Obrażając ich miejscowość, obrażasz również ich.
  • Czy dojeżdżasz może...? Z rozmowy może wyniknąć, że ktoś będzie jeździł tym samym autobusem, co ty. Możecie jeździć razem. Jeśli zauważysz potem na przystanku kogoś z klasy, podejdź do niego i przywitaj się. Uciekanie dodaje świropunktów.
  • Komunikacja miejska. Ludzie uwielbiają rozmawiać o komunikacji miejskiej. Jednak nie są to dyskusje o modelach autobusów i ich silnikach, tylko raczej szkalowanie kanarów, opowieści o wrednych pasażerach, starych autobusowych babach, rozkładach jazdy i cenach biletów. No dobra, modele pojazdów też, ale raczej w kontekście modernizacji, wyglądu czy komfortu jazdy. Postaraj się nie brzmieć jak chodząca encyklopedia.
    Jeśli nie spotkało cię nic ciekawego w autobusie, możesz poczytać ciekawe historyjki z komunikacji miejskiej na Piekielnych i użyć ich potem w rozmowie. Oczywiście nie udawaj, że przytrafiły się właśnie tobie. Powiedz, że czytałeś/słyszałeś o takim przypadku.
  • Gdzie byliście na wakacjach? Ludzie opowiadają o swoich wakacjach, a ty słuchasz i co jakiś czas zadajesz pytanie albo komentujesz. W ten sposób wyrażasz zainteresowanie. Ludzie lubią, kiedy ktoś się nimi interesuje.
  • Psy, koty i inne zwierzaki. Również miły i bezpieczny temat. Często towarzyszy temu wzajemne oglądanie zdjęć. Ty też pokaż foty swoich zwierzaków, jeśli je masz. Możliwe, że ktoś ma nietypowe zwierzę w domu, na przykład gada albo pająka. Możesz wtedy zapytać jak się hoduje takie zwierzę - co je, czy ma specjalną klatkę, czy gryzie, jak się z nim bawić i podobne sprawy. Lecą punkty do zainteresowania rozmówcą.
  • Grupa na fejsbuku. Jeśli jeszcze nie masz do niej dostępu, warto o nią dopytać. Ważne jest, żebyś miał dostęp do informacji na bieżąco.



  4. Idź na imprezę integracyjną. Wiem, że jest to męczące, ale twoim zadaniem jest zrobić sobie pozytywny wizerunek. W liceum i na studiach imprezy zwykle łączą się z alkoholem. Nie radzę pić dużo. Neurotypowi lubią rozpijać autyków, żeby zrobić sobie kabaret na żywo.

 

 

 

 

 

5. Pamiętaj o komunikacji niewerbalnej. Nie musisz wcale odstawiać gestykulacji w teatralnym stylu. Dobrze działa zwyczajny uśmiech. Uśmiechnięta twarz wzbudza sympatię. Kiedy patrzysz na nowe osoby ze swojej klasy, wyobraź sobie, że bardzo je lubisz i cieszysz się, że je widzisz. Wpłynie to na twoją mowę ciała i będziesz odbierany jako fajna osoba.

 

6. Podczas kolejnych dni podchodź do grupek. Jak już pisałam, najgorsze co możesz zrobić, to wałęsać się po korytarzu i podziwiać pęknięcia tynku na ścianie. Jeśli wcześniej rozmawiałeś z kimś, podchodź do niego na przerwach. Jeśli nie, przeczytaj punkt 2 i zastosuj się do niego, dopóki jeszcze nie utworzyły się grupki i intrygi. Stań razem z ludźmi w kółeczku lub usiądź z nimi na ławce. Nie musisz nawet się za wiele odzywać, chodzi o pokazanie chęci kontaktu.

Kiedy pojawi się polecenie pracy w grupie, podejdź do osób, z którymi rozmawiasz najczęściej. Na początku nie istnieją jeszcze stałe grupki, więc raczej nikt cię nie pogoni. Nie czekaj aż zostaniesz sam i nauczyciel przymusowo dołączy cię do kogoś. Tę wątpliwą przyjemność zostaw sobie na późniejsze czasy, kiedy zostaniesz już klasowym świrem (oby jednak do tego nie doszło).

 

7. Zakazane tematy do poruszania to: polityka, religia, seksualność oraz obgadywanie ludzi. Ostatnie może być trudne, bo neurotypowi integrują się przez naśmiewanie się z innych osób. Nie polecam się w to angażować.

 

8. Opowieści o twoim hobby generalnie nie są złe. Nie zaczynaj jednak od nich znajomości. Najpierw przejdź przez zestaw standardowych treści zapoznawczych, czyli imię, poprzednia szkoła, motywacja do wyboru obecnej, wakacje. Potem możesz zapytać czy ktoś z towarzystwa interesuje się może taborem kolejowym albo niemiecką gramatyką (albo czymś innym, co tam lubisz). Jeśli temat spotka się z zainteresowaniem, możesz kontynuować. Staraj się jednak mówić bardziej w stylu emocjonalnym: Nie lubię tych nowych SKM-ek po modernizacji, strasznie piszczą! Styl encyklopedyczny: Lokomotywa ET-22 ma dwa wózki po trzy osie i waży 120 ton, szkoda że nie 128, bo to 2^7 jest niewskazany, bo odstrasza ludzi. No chyba, że trafisz na drugiego maniaka, wtedy możesz gadać, co chcesz.

Może się zdarzyć tak, że dostaniesz odpowiedź negatywną. Odpowiedz wtedy: Szkoda, bo jestem wielkim pasjonatem kolejnictwa i zawsze chętnie o tym porozmawiam.

Zainteresowania muzyczne są łatwe, ale jednocześnie zdradliwe. Łatwe, bo można wyczaić innych fanów po koszulce lub zainteresowaniach na fejsbuku. Macie wtedy punkt wspólny. Zdradliwe, bo często ludzie nie znają szczegółowo życia i twórczości zespołu. Można się na tym przejechać.

 

9. Ujawnianie diagnozy. To twoja decyzja, czy chcesz się ujawniać, czy pozostawiać to w tajemnicy. Jeśli zdecydujesz się na postawę otwartą, nie rób z tego swojej wizytówki. Równie dobrze mógłbyś zacząć biegać po korytarzu i wrzeszczeć AAAAA JESTEM POJEBANY! Przedstawianie się z naciskiem na diagnozę jest podobne do mówienia komu popadnie, że jest się studentem prawa. No, prawie. Studiowanie prawa jest ogólnie akceptowane, natomiast autyzm jest utożsamiany z szaleńcem z siekierą lub upośledzonym dzieckiem, które ślini się w kącie.

Zamiast straszyć otoczenie etykietami, możesz mówić - w odpowiednim kontekście oczywiście - o swoim odbieraniu świata. Zamiast strasznego mam autyzm , użyj neutralnego mam bardzo czuły węch albo nie mam pamięci do twarzy. W ten sposób mówisz coś konkretnego o sobie i nie straszysz diagnozą.

Być może będziesz mieć w klasie drugą osobę ze spektrum. Być może ta osoba od początku stanie się pośmiewiskiem, bo nie czytała tego artykułu. Może się tak zdarzyć, że ktoś szepnie ci w tajemnicy: Ten świr ma autyzm, wiesz? To dlatego jest taki dziwny. Wtedy masz dwa wyjścia - zaśmiać się w duchu z tej sytuacji lub zareagować. Jeśli wybierzesz drugie rozwiązanie, nie reaguj nerwowo. Uśmiechnij się i powiedz lepiej: Ja też mam autyzm i jak widzisz, jestem zupełnie normalny! Ludzie będą zdziwieni, bo przecież tak ładnie się integrowałeś.

Możesz też oczywiście zachować informację o swojej neuroorientacji w tajemnicy. To w końcu twoja prywatna sprawa. Moja strategia jest taka, że nie rozpowiadam gdzie popadnie o ASD, ale jeśli ktoś zapyta, to nie będę zaprzeczać.

 

10. Większość ludzi lubi ciastka. Możesz pójść drogą małego przekupstwa i przynieść na początek do szkoły coś słodkiego. Najlepiej własnej roboty. Jeśli nie umiesz sam robić ciastek, zrób je z mamą (albo kimś innym z rodziny). Ważne jest, żebyś wiedział, co jest w środku i jak się to piecze. Gotowanie jest obecnie modne, więc możesz nabić sobie parę punktów do fajności.

Dlaczego ty masz przynosić ciastka, a neurotypowi niekoniecznie? Dlatego, że oni nadrabiają swoim szóstym zmysłem społecznym. Twoje umiejętności społeczne są nieco gorsze, dlatego startujesz z ujemnej pozycji, którą musisz nadrobić.

 

 

 

 

  - Nienawidzę ludzi i widzę, że ty też. Może zostaniemy przyjaciółmi?
- Nie, ja naprawdę nienawidzę ludzi.

 

 

 

Wszystkie powyższe rady testowałam na własnej skórze. Doszłam do tego metodą prób i błędów. Udało mi się sprawić, żeby przez kilka pierwszych tygodni mieć pozytywny wizerunek w nowej grupie. Potem niestety wszystko się sypało i po raz kolejny nie miałam towarzystwa, nie znałam przydatnych informacji i robiłam za pośmiewisko.

Powyższe zalecenia przydadzą ci się na początku. Potem musisz skorzystać z porad kogoś bardziej doświadczonego.

 

 


Viewing all articles
Browse latest Browse all 20

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra